No i jest już po godzinie 20, a banan nie schodzi mi z buzi. 1.Noc masakryczna, Pablito jak na buldoga francuskiego przystało,...
Do tego wpisu zainspirowała mnie dzisiejsza debata z moją przyjaciółką na temat polskich realiów rynkowych. Nie będzie zaskoczeniem, jeśli przyznam, że z Polską...
Jakie to zabawne, że czasami trzeba kopnąć się w 4 litery by być w końcu szczęśliwym. I nie mówię tu bynajmniej o...
Dzień minął szybko i dość intensywnie. Lubię takie dni, kiedy praca jest uzupełnieniem dnia, a nie jego sensem. Uwielbiam analizowanie wydarzeń, wyciąganie...
Mój ulubiony dzień tygodnia, idealny moment na pracę, oderwanie się od rzeczywistości, porządki domowe i rodzinny odpoczynek. To także dzień przemyśleń, takie...
Dziś na rozgrzewkę krótkie ćwiczenie, prosto z książki “Trening szczęścia” Beaty Pawlikowskiej. Dotyczy ono kodów podświadomości. Każdy, kto miał styczność z życiem...
No i tydzień minął, a ja nawet chwili nie znalazłam na bloga. Tydzień pracowity, złożony głównie z pomysłów działań firmowych, obecnych projektów...
32. Zrobić sobie tatuaż – napis geloof – wiara po holendersku. No i poszło całkiem gładko, 20 kwietnia, godz.16:30, studio tatuażu Black Flag...
Jakoś ostatnio tak to już jest, że noc z czwartku na piątek jest dosyć niefortunna dla mnie. Dużo myśli, późny i niespokojny...
Plany na zwariowany rok 2021
Bunt na pokładzie
Podsumowanie 2019
Plan B
Staruszka i życiowe prawdy
Lista moich marzeń – 100 celów na najbliższe lata
Mieć własny handmade łapacz snów – Marzenie 33.
Mieć własny kąt – Marzenie 28.
Camping z siostrą – Marzenie 30.
Szkolić innych i mieć mega satysfakcję – Marzenie 21.
Tydzień pracy zdalnej za mną – łatwo nie było. I nie zapowiada się na zmiany w najbliższych tygodniach, bynajmniej nie wróże pozytywnego...
Uwielbiam taki poranek, gdy o 9 rano bez pośpiechu ubieram Pablitowskiego na spacer, gdy po powrocie staję przy ekspresie do kawy i...
Już niebawem północ, zapalam świeczkę, siadam na kanapie, chwila na bloga i najzwyklejszą paplaninę. Zerkam na Pablitowskiego, on na mnie, z czułością...
Zmiany, zmiany, zmiany… W końcu przestałam planować życie, a zaczęłam żyć. I to jest największa zmiana w umyśle, a idące za tym...
Mam, mam, po takim czasie, mam tę chwilę na zwierzenia. A działo się wiele. Dziś witam kolejny piątkowy dzionek – dość pochmurny i...
Biznesowy wir
Cele na 2017
Wyzwanie
