Minął kolejny weekend, kolejna chwila oddechu od codziennego nawału maili, co nie oznacza kolokwialne byczenie się przed laptopem. Wręcz przeciwnie, uwielbiam weekendy...
Dzień rozpoczął się od bardzo wczesnej pobudki, o godz. 4:30 już stałam w kuchni przy ekspresie z niecierpliwością wyczekując pełnego kubka kawy....
No i dzień nadszedł stosunkowo szybko, w piątek pożegnałam mury korporacyjnego światka. Miejsce, w którym procesy i spotkania nabierają większego znaczenia niż...
Uwielbiam weekendy. Te spokojne i wczesne poranki, rytuał przyrządzania kawy, smak kofeiny, koc, laptop na kolanach i dodatkowy grzejnik w osobie Pablita....
Dziś po raz pierwszy od wielu tygodni czuję się lepiej. Nowe leki, nowe siły – tak mogę przetrwać dni, które jeszcze przede...
1 wpis w tygodniu – tak już chyba musi być. Kolejny tydzień w korpo za mną. Działo się wiele, sporo przemyśleń za...
1.Karpacz – wycieczka super, czas z przyjaciółką bezcenny, ale drobny zawód się pojawił. Pogoda dopisała, humory też, do czasu… wizyty w “karczmie” po...
Hmmm… kilka tygodni przerwy i z czym wartościowym można wrócić. Czasami tak to już w życiu jest, że są rzeczy ważne i ważniejsze....
Już 23, a sen nie nadchodzi. Uwielbiam ten czas, kiedy cisza za oknem, gasną światła, w skupieniu słychać dźwięk nadjeżdżającego pociągu, a...