Już wrzesień, a ja nawet nie w połowie mojego rocznego planu działania. Jednak wiele wydarzeń w nim nie zaplanowałam, jak choćby kupno...
28. Mieć własny kąt. Marzenie spełnione. Mamy to, własne mieszkanie, przytulne miejsce na ziemi. Ile to trwało? Z decyzją o zakupie własnego M…,...
Jestem, niedziela, 5 rano, kawa na parapecie, a ja wpatrzona w krople deszczu za oknem podziwiam widok z czasów dzieciństwa. Te same...
Uwielbiam poranki, ale niekoniecznie te o 4 rano. Tak właśnie zaczynałam ostatnie dni, kończąc poprzednie o 1. Sen coś nie chce przyjść…...
Godzina 22, powieki oczu wpatrzonego w monitor opadają. Godzina 23, już w łóżku, ginę w otchłani. Godzina 3, otwieram oczy i niczym po...
Uwielbiam taki poranek, gdy o 9 rano bez pośpiechu ubieram Pablitowskiego na spacer, gdy po powrocie staję przy ekspresie do kawy i...
Zmiany, zmiany, zmiany… W końcu przestałam planować życie, a zaczęłam żyć. I to jest największa zmiana w umyśle, a idące za tym...
Mam, mam, po takim czasie, mam tę chwilę na zwierzenia. A działo się wiele. Dziś witam kolejny piątkowy dzionek – dość pochmurny i...
1.Karpacz – wycieczka super, czas z przyjaciółką bezcenny, ale drobny zawód się pojawił. Pogoda dopisała, humory też, do czasu… wizyty w “karczmie” po...