30 lat od dnia moich narodzin. 15 lat od dnia pierwszej diagnozy i początku niezwykłej przyjaźni. 12 lat od dnia wyjazdu do...
I jest. I przyszła. I niespodziewanka. I łzy się polały, bo przecież ja nie z tych, co paczki z poczty codziennie odbierają....
Dzień rozpoczął się od bardzo wczesnej pobudki, o godz. 4:30 już stałam w kuchni przy ekspresie z niecierpliwością wyczekując pełnego kubka kawy....
No i dzień nadszedł stosunkowo szybko, w piątek pożegnałam mury korporacyjnego światka. Miejsce, w którym procesy i spotkania nabierają większego znaczenia niż...
Jak co roku, tuż przed gwiazdką, znajduję idealny moment na spisanie planów na nadchodzący Nowy Rok. Kategorie stałe jak zawsze i nie,...
25. Kupić krecika w Pradze. Wykonane, 10 grudnia, 1-dniowa wycieczka do Pragi, godz. 15 – jest i on, Krecik we własnej osobie. Wycieczka...
Yupi, jest grudzień – mój ulubiony miesiąc w roku, bo z listopadem to różnie bywa i w tym roku coś nie pykło....
Trochę na to czekałam, trochę się przemęczyłam, dużo strachu i niepewności, dużo analizy i zwątpienia. Ale … kategoryczne NIE dla korpo wypowiedziane....