Wracam z odrobinę większą energią, choć organizm jeszcze nie w pełni powrócił do sił. Ale życie płynie dalej i nurt codziennej pracy...
Uwielbiam taki poranek, gdy o 9 rano bez pośpiechu ubieram Pablitowskiego na spacer, gdy po powrocie staję przy ekspresie do kawy i...
Już niebawem północ, zapalam świeczkę, siadam na kanapie, chwila na bloga i najzwyklejszą paplaninę. Zerkam na Pablitowskiego, on na mnie, z czułością...
STOP, zatrzymajcie weekend, ja wysiadam… W piątek, piąteczek, piątunio powitałam moją siostrę na wrocławskim lotnisku – krótki pobyt, ale weekend aktywny i to...
Tak to właśnie w obecnym świecie jest, że bez telefonu i internetu ani rusz. Łapię się już na codziennym tępym przeglądaniu portali...
Uwielbiam weekendy. Te spokojne i wczesne poranki, rytuał przyrządzania kawy, smak kofeiny, koc, laptop na kolanach i dodatkowy grzejnik w osobie Pablita....
Pomysł stworzenia bloga tematycznego zrodził się już w ubiegłym grudniu. A w wirtualnej formie doczekał się debiutu parę miesięcy później. -> I tu...
Decydując się na buldoga francuskiego, przygotujcie się na całkowitą zmianę swojego życia. Od teraz ktoś inny jest w centrum zainteresowania, i się...
Sobota – super dzień. Ale moją ulubioną porą jest piątkowy wieczór. Ten dzień wykorzystuję maksymalnie, również godzinowo i oczy zamykam zdecydowanie po...