Internetowy wir
Podsumowanie 2018
Nie mogę wierzyć, że tak długo się wzbraniałam przed kolejnym wpisem. Może natłok myśli, może poczucie bezsensowności tematów, a może ilość codziennych projektów zarobkowych. Ale jestem i czas na krótkie podsumowanie w nawiązaniu do planów na 2018, dla przypomnienia:
Podsumowanie założeń tego roku:
- Projekt niespodzianka. – tu planowałam zupełnie inny projekt i to jemu pierwotnie w zamyśle miał być poświęcony ten rok. A tym czasem pojawiło się PieskieSzycie.pl – ubranka dla buldoga francuskiego i moje autorskie projekty. W pół roku stworzyłam wszystko, wybrałam materiały, dopracowałam design, nauczyłam się szyć, zaprojektowałam wizytówki, uruchomiłam stronę -> przekształconą w sklep online, do tego projekt wszywek, cała identyfikacja wizualna z sesją produktów w tle, social media i wywiad w TV. Tak, PieskieSzycie.pl pojawi się w wiosennej ramówce cyklu o zwierzakach.
- 12 książek do przeczytania. – jest grudzień a ja czytam 15. książkę, także założenie spełnione z nadwyżką. Nie wliczam książek biznesowych, bo z racji wykonywanej profesji, trudno nie rozwijać się w wiecznie zmieniającej się tematyce świata e-commerce. Ale rzeczywiście, w tym roku spędziłam miłe chwile z książką w ręku, odkryłam Vi Keeland i sportowe romansidła.
- Powrót do życia mindfulness. – porażka na całej linii, to rok ciągłego stresu i spania w miejsce medytacji. Jedynym nawiązaniem do mindfulness jest poranna 10-minutowa medytacja wdzięczności i kilkukrotnie podjęte próby bodyscany. Potrafię medytować, ale ciężko mi się zmusić relaksu.
- Rozwój własnego sklepu – najpierw trzeba go uruchomić! – No i tu znowu coś nie poszło zgodnie z planem – sklep został uruchomiony, ale dla nowej marki PieskieSzycie.pl . Niestety planowany pierwotnie na ten rok sklep, przechodzi na 2019 – ale uruchomię go – zobaczycie!
- Kolejny semestr wykładania na WSB. – zaliczony, zarówno na licencjacie w języku angielskim (E-marketing), jak i studiach podyplomowych w języku polskim (Social media).
- Urządzenie mieszkanka. – sukcesywnie do przodu, śmiało mogę powiedzieć że pozostało zaledwie parę drobiazgów do wykończenia mojej wizji całości.
- Przygoda z holenderskim – poziom wyżej. – mimo wykupionych lekcji online, nie znalazłam chwili na naukę – a ja przecież tak lubię się uczyć. Ambitne plany przechodzą na 2019.
- Motto – sport to zdrowie, czyli Chodakowska zlituj się. – W tym roku zrzuciłam 7 kg, ćwiczenia zajęły mi 4 miesiące, po czym przerzuciłam się na sporty walki i zakończyłam karierę sportową po zapaleniu płuc.
- Leki, terapia, ćwiczenia – nie poddaję się i wracam coraz silniejsza. – tak, tak i ciężko coś, psychicznie ledwie ciągnę i choć na zewnątrz tego nie widać, walka jaką toczę ze sobą jest wyczerpująca. Dawka leku wciąć to większa. I końca nie widać…
- Wyprawy:
- Weekend w Sobótce. – zaliczony
- Tydzień w Holandii. – zaliczony
- Weekend w Niemczech. – zaliczony
- Tydzień w Medjugorje. – przechodzi na 2019
- Czy Kraków też mnie przyjmie ??? Czekam na znak z nieba ;] – przechodzi na 2019
Zrealizowane nieplanowane:
- Praca – nowa strona firmowa i nowa identyfikacja wizualna – SHA.AGENCY
- Własny projekt ubranka dla buldoga i jego sprzedaż
- Nowa marka – opisane TUTAJ
- Udzieliłam wywiadu na ZoomTv przedstawiając swoja raczkującą markę.
- Zrobienie tatuażu SALVAME – opisane TUTAJ
- Stworzenie własnej ścianki wartości – już tłumaczę – całą ścianę w salonie poświęciłam na 18 ramek z wypełnieniem swoich rysunków, portretów ważnych dla mnie osób, napisów ważnych dla mnie marek/firm/projektów, przedmiotów nawiązujących do moich pasji.
- Nauczyłam się szyć na maszynie i uszyłam pierwszą kurtkę dla buldoga francuskiego
- Podsumowanie za mną, a jak będzie wyglądał rok 2019? Cdn.